Świadomość konsumencką buduje się poprzez zdobywanie wiedzy. Jeśli zależy Ci na efektywnej pielęgnacji, a jednocześnie lubisz krzyczeć “sprawdzam!” gdy widzisz reklamy kosmetyków — ten artykuł jest dla Ciebie. Dowiedz się, na co zwrócić uwagę wybierając kosmetyki i czy zawarte w nich konserwanty powinny budzić Twój niepokój.
Konserwanty w kosmetykach — czy są szkodliwe?
Konserwanty mają złą sławę, co niestety wynika z niedostatecznej wiedzy konsumentów. Hasła “bez konserwantów!” mają poświadczać “naturalność” preparatów pielęgnacyjnych i ich “hipoalergiczność”. Tymczasem z punktu widzenia chemicznego, zagwarantowanie bezpieczeństwa mikrobiologicznego i trwałości składników aktywnych zawartych w dobrej jakości kosmetykach jest możliwe wyłącznie przy użyciu konserwantów. Istnieją też takie kosmetyki, których formuły nie wymagają użycia konserwantów. Jednak ten fakt nie rzutuje negatywnie na kosmetyki, które posiadają takie składniki.
Konserwanty chronią preparaty przed skażeniem patogenami, które mogą wywoływać choroby. Kosmetyki, które wymagają konserwacji, a nie zawierają absolutnie żadnych konserwantów, mogą stać się doskonałą pożywką dla bakterii — podobnie jak produkty spożywcze przechowywane długo poza lodówką. Dlatego też warto pamiętać, że konserwanty nie powinny wzbudzać naszego niepokoju.
Czym są konserwanty?
Zatrzymajmy się przez chwilę przy wyjaśnieniu, czym jest konserwant. To składnik, którego właściwości chronią produkt przed zanieczyszczeniem mikrobiologicznym w czasie używania. Warto mieć świadomość, że grzyby i bakterie znajdują się niemal wszędzie — na otaczających nas przedmiotach, a także naszej skórze. Wielokrotny kontakt produktu, jakim jest np. krem z opuszkami naszych palców, może doprowadzić do skażenia produktu, a tym samym, utworzenia się bogatej kolonii bakterii, które następnie zaaplikujemy na skórę.
Większość produktów kosmetycznych składa się z wody i substancji takich jak wyciągi, oleje roślinne i proteiny. Mikroorganizmy rozwijają się w nich już po kilku dniach, jeśli kosmetyk nie jest odpowiednio zakonserwowany oraz przechowywany. Przyjmuje się, że trwałość (i bezpieczeństwo użytkowania!) kosmetyku, który nie posiada konserwantów, to około 2 tygodnie. Termin ten może być krótszy, jeśli preparat przechowywany jest w wysokiej temperaturze, z dostępem do światła i w wilgoci — czyli często w takich warunkach, jakie panują w łazience.
Czy wszystkie kosmetyki potrzebują konserwantów?
Powyższe zasady dotyczą generalnie produktów do pielęgnacji, jednak są pewne grupy kosmetyków, które konserwantów nie potrzebują. Są to na przykład preparaty zawierające dużą ilość alkoholu (stanowiącego konserwant sam w sobie) jak np. perfumy. Dodatkowo także kosmetyki zapakowane szczelnie (w aerozolu lub opakowaniu z próżniową pompką, które chroni zawartość fiolki przed kontaktem z palcami i powietrzem) oraz część kosmetyków bezwodnych. Produkty do użytku jednorazowego, takie jak ampułki z serum, jeśli są pakowane sterylnie, również nie wymagają użycia konserwantów.
Czy konserwanty są bezpieczne dla zdrowia?
Dodawanie substancji konserwujących do produktów do pielęgnacji jest ściśle skodyfikowane prawnie. Lista konserwantów jest ograniczona i regularnie sprawdzana przez ekspertów Unii Europejskiej. Każdy konserwant, nim zostanie dopuszczony do użytku, jest poddawany rygorystycznym analizom przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS), który jest niezależnym organem doradczym UE. Komitet ten tworzą toksykolodzy, eksperci oceny ryzyka zdrowotnego i alergolodzy.
Alergie są prawdopodobnie jednym z najczęściej poruszanych tematów w kontekście konserwantów. Faktycznie, niektóre z nich mają potencjał uczulający — podobnie jednak jest z wybranymi substancjami spożywczymi. Te konserwanty, których potencjał jest większy, zakwalifikowane są wyłącznie do użytku w preparatach spłukiwanych (jak szampony), a te, które uczulają szczególnie często — nie są wpisywane na wspomnianą wyżej listę. Oczywiście każdy z nas może doświadczyć reakcji alergicznej na konkretny konserwant, który jest w obrocie — z tego też względu na wszystkich produktach kosmetycznych (i spożywczych) muszą być umieszczone etykiety z pełnym składem danego preparatu.
Konserwanty w kosmetykach — czego unikać?
Czy zatem bezpiecznie możemy stosować wszystkie konserwanty? Teoretycznie tak — jeśli indywidualnie nie mamy predyspozycji do rozwijania alergii, posiadamy skórę normalną, a nie nadwrażliwą i nie chorujemy dermatologicznie, nie ma wskazań do ograniczania konkretnych grup konserwantów.
Warto jednak mieć świadomość, jakie konserwanty uczulają najbardziej. Pacjenci z alergicznym kontaktowym zapaleniem skóry najczęściej rozwijali uczulenie na np. timerosal (11,8%), formaldehyd (4,9%), Euxyl K 400 – czyli fenoksyetanol, (3,7%), Kathon CG – czyli Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone (1,1%), Quaternium-15 (0,8%)(źródło) . Wszystkie te substancje są już jednak zakazane do stosowania, albo pozwolenie na ich użytkowanie obejmuje wyłącznie kosmetyki mające krótki kontakt ze skórą.
Jeżeli mamy wątpliwości co do tego, jak na naszą skórę wpływają poszczególne grupy konserwantów, warto jest poddać się specjalistycznemu badaniu u lekarza dermatologa. Obecnie dostępne są testy płatkowe, które polegają na naklejeniu na skórę na 48 godzin plasterków nasączonych substancjami stosowanymi jako konserwanty. Są to między innymi parabeny, emulgatory, żywice, substancje zapachowe. Po upływie dwóch dni sprawdza się reakcję skórną na poszczególne substancje — wysypka kontaktowa oznacza, że danej substancji należy unikać.
Konserwanty w kosmetykach — nim z nich zrezygnujesz
Reasumując — szukając dobrej jakości kosmetyków, należy przede wszystkim kierować się ich składem pod względem zawartości substancji aktywnych. Samo zastosowanie konserwantów nie powinno przekreślać stosowania danego kosmetyku, pod warunkiem jednak, że nie jesteśmy na te substancje uczuleni. Najlepsze jakościowo kosmetyki to takie, w których konserwanty znajdują się w niewielkich ilościach, niezbędnych jedynie do ochrony produktu, a na pierwszych miejscach składu znajdują się substancje aktywne (witaminy, minerały, ekstrakty etc.). Należy też mieć świadomość, że uczulenie kontaktowe na dany kosmetyk może wynikać zarówno z alergii na konserwant, jak i substancję biologicznie aktywną — jak np. wyciąg z roślin. Jeśli nie mamy pewności, co prowadzi do podrażnienia, wskazane jest wykonanie testów dermatologicznych.